$config[ads_header] not found

Ogrzewacze z wiatrem południowym, grzane ciepło w 90 sekund

Spisu treści:

Anonim

Większość ludzi uważa klimatyzację w nowszych pojazdach za coś oczywistego, dopóki nie przestaną działać. Kierowcy i ich pasażerowie mogą zdać sobie sprawę z tego, jak cenna jest klimatyzacja, kiedy zawodzi w płonącym słońcu Arizony lub nagrzewa się w mroźny poranek w Chicago.

W pierwszych dniach motoryzacji utrzymywanie ciepła składało się z wielu warstw ubrań lub przenośnych lamp gazowych. Dopiero w 1930 r. GM był pionierem standardowego rdzenia nagrzewnicy, który wykorzystuje chłodnicę, która pobiera gorący płyn chłodzący z silnika i wysyła ciepło do przedziału za pomocą wentylatora. Jedyne, co wtedy było, może zająć do trzydziestu minut, aby rozgrzać taksówkę w zimowy dzień.

Niezadowolony z nieefektywności swojego grzejnika samochodowego urodzony w Kanadzie Chicagoan o nazwisku Harry J. McCollum wynalazł grzejnik samochodowy, który spalał surową benzynę, Southwind Heater.

Według AmericanHeritage.com

„Dwie rzeczy sprawiły, że było to niesamowite. Po pierwsze, nie wybuchło. Po drugie, wnętrze jego starego Chryslera rozgrzało się w zaledwie dziewięćdziesiąt sekund.

Oto jak to działało: benzyna pobrana z pływakowej misy gaźnika przez próżnię silnika została przepuszczona przez cienką miedzianą rurkę do komory strzelającej, gdzie została rozpylona i zapalona przez świecę żarową. Powstały poziomy płomień można regulować za pomocą pokrętła, które kontroluje otwór paliwa. Płomień ogrzewał żebrowaną sekcję piekarnika wewnątrz grzejnika, a elektryczny wentylator dmuchał powietrze z piekarnika do samochodu.

Gazy spalinowe zostały ponownie wciągnięte do kolektora dolotowego silnika, ponownie pod próżnią. Termostaty upewniły się, że świeca żarowa wyłączyła się po zapłonie i że wentylator nie włączył się zbyt wcześnie ”.

Na początku lat 30. McCollum zabrał swój wynalazek do fabryki Stewart-Warner w Chicago i zademonstrował go głównemu inżynierowi. Firma wykonała prędkościomierze, które zostały po raz pierwszy zastosowane w oryginalnym modelu Forda Ts, a następnie stały się wiodącym dostawcą przyrządów samochodowych.

Ponad trzy miliony sprzedane do 1948 r

W 1948 roku Stewart-Warner sprzedał ponad trzy miliony ogrzewaczy Southwind McCollum, były tak dobre.

Ogrzewacze Southwind były używane przez wojsko USA w samolotach i pojazdach podczas II wojny światowej i wojny koreańskiej. Można je znaleźć w autobusach, domach silnikowych i jako podgrzewacze do dużych silników Diesla. Jednak wraz z poprawą technologii rdzenia nagrzewnicy w pojazdach produkcyjnych w latach 50. XX wieku zapotrzebowanie na grzejniki Southwind zmalało.

Szybkie przejście do dzisiaj

Dziś Stewart Warner nadal produkuje wymienniki ciepła Southwind dla przemysłu lotniczego, obronnego, transportu i produkcji energii. Ale trudno jest znaleźć odnowioną jednostkę pasującą do klasyki z lat 30. i mechanika, który wie, jak ją zainstalować.

Ogrzewacze z wiatrem południowym, grzane ciepło w 90 sekund